|
Grzesiu. Zjadajcie własny ogon. Chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, że pożytek z tego dużo większy niż ze składek, które okrojone wróciłyby do okręgu i koła. Oczywiście, że lepiej żeby każdy dorzucił trochę pracy do składek, ale bądźmy realistami. Mam też uzasadnione obawy, że akurat ci, którzy mają największy wpływ na kształt statutu, nie są jeszcze gotowi na zasadnicze zmiany i łatwiej im będzie przyjąć wasz pomysł niż robić rewolucję w związku.
Nie traćcie wiary, to dobry krok.
|