|
Mnie też każdy wartościowy człowiek zna.
Benek, stary koniu. Kopa lat. src="imx/icons/smile.gif" border="0"> Nie byłem pewien, czy to Ty. Teraz wiem.
Ostatecznie zdradził Cię wrodzony brak skromności. border="0">
Pewnie z dziesięć lat się nie widzieliśmy. Jak tam Burek? Miał kilka miesięcy, na naszym
ostatnim spotkaniu. Do dziś panmiętam jego mordkę, wystającą zza Twojej koszuli.
Dalej masz to dziwne hobby zbierania wszelkich informacji o Sewerynie Krajewskim?
Ale się chłopaki zdziwią, gdy im powiem, że się znmalazłeś. border="0">
.-)
Pozdrawiam
Paweł
Witaj.
Ale mylisz mnie z Benkiem (zwanym zresztą Starym Koniem). Chłopakom nic nie mów, bo
sam się zdemaskujesz. A, że mądry nigdy nie byłeś to nawet nie będziesz wiedział kiedy
wtopisz. Idź lepiej nad tę swoją gliniankę i zatracaj się w tym swoim świecie. I pamiętaj
ciągle obowiązuje ta sama zasada: białych robaków się nie je, bo na nie się łowi i ciągle
tylko na wodach nizinnych!
|