|
Poza tonem roszczeniowym petycja ma wydźwięk mało przekonujący, bowiem do argumentacji użyto m.in. sformułowania, że to łowisko ma być odpowiedzią na rosnącą liczbę wędkarzy. To tak jakby postulować o wycięcie kolejnych stoków z powodu rosnącej liczby narciarzy.
Trzeba pisać petycje tak, żeby pokazać, że stan tej wody będzie lepszy z odcinkiem no-kill niż z wyłączeniem z wędkowania. Na ludowo-roszczeniowe skargi nie każdy zareaguje pozytywnie.
Dobre intencje rozkładają ciężar argumentacji na dwa kierunki:
- egoistyczny - czyli co my chcemy mieć z przyrody
- altruistyczny - czyli co my chcemy tej przyrodzie dać w zamian
W całej petycji tylko w jednym miejscu pojawia się argument, żeby kłusownika zastąpić wędkarzem, ale ogólnie cały wydźwięk jest roszczeniowy, jakby pisały to związki zawodowe...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|