|
Możemy się przejść do jakiegoś doświadczonego pracownika socjalnego z dużym stażem pracy
na prowincji, i jeśli powiesz mu, że tacy ludzie są dzikusami i barbarzyńcami, to być może sam
zostaniesz zabrany na badania...
Nie obraź się ale Twoja analiza psychologiczna tego człowieka jest płytka i pozbawiona
zrozumienia kontekstu w jakim środowisku się on wychował. Jeśli na codzień panują tam niższe
standardy estetyczne, rozpierdzielają się meble, tynk sypie się ze ścian, to takie zdjęcie jest
częścią tej ogólnej niedbałości.
W pewnych miejscach obowiązują luźniejsze obyczaje, a do internetu trafia wszystko.
Ty i Twój styl nie jest jedynym dopuszczalnym. Gdyby takie zdjęcie wstawił członek muchowej
kadry narodowej, pomyślałbym że upadł na głowę. Ale tutaj jest inny świat i on się nie stanie z dnia
na dzień lśniący ibłyszczący po tym jak tupniesz nóżką.
P.S. Staraj się w nieco bardziej cywilizowany sposób stosować pogrubianie tekstu na forum.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Spoko, nie obrażam się.
Ja nie wykonywałem jakiejś analizy tego człowieka tylko odniosłem się do zdjęcia. A jest takie
powiedzenie, że "jak cię widzą, tak cię piszą" oczywiście bywa, że ocena na podstawie wyglądu
jest myląca. Ty jak widzę dostrzegasz w tym panu człowieka jednoznacznie z najniższej grupy
społecznej. A skąd wiesz, że tak jest? Wnioski o sypiącym się tynku, rozpadających się meblach
wyciągasz też ze zdjęcia. A może się mylimy i ten ktoś jest wykładowcą na jakiejś ważnej
zachodniej (być może holenderskiej) uczelni a tu wpada na weekend i odstresowuje się mordując
we wściekłym szale naszą faunę pod wpływem wiadomej flory?
P.S. Faktycznie kiepsko pogrubiłem tekst. Postaram się poprawić.
|