|
Biednego nie stać na drogie i już. Jak wędkarstwo ma polegać na odkładaniu i powstrzymywaniu się od łowienia, gromadzeniu do skarbonki, to jest to chyba inny sport. Wędlarstwo polega na łowieniu, zbieranie na lepszy sprzęt to już raczej sprzętofilia.
U nas kraj biedny ze zniszczonym przemysłem i zestawy muchowe są po 350 - 650 zł. Na zachodzie gdzie ludzie są bardziej majętni, jest zbyt na zestawy muchowe po 15 funtów. I to jest właśnie to...
Dobry sprzęt można sobie kupić wtedy, jeśli z jednej wypłaty po odjęciu kasy na wszystkie miesięczne wydatki zostaje Ci kasa, to połowa z niej może iść na kija. A więc, żeby kupić wędkę za 3000 zł, trzeba mieć nadwyżki miesięcznej 6000 zł, bo przecież jeszcze trzeba jechać na ryby. Jeśli ktoś miesięcznie odkłada 200 zł, to kupuje kija za 100 zł, a za stówkę rower od Ruskich i na jelce
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|