|
Jak pewnie wiesz Jacku, mam kilka wędek na blankach no- name i w niektórych warunkach wolę je użyć niz Loomisa, bo ich parametry mi wystarczają, a przy zakrzaczonych brzegach mniejsza obawa o ich uszkodzenie. Odporne IM6.
Mam też Scotta G ( kupiłem wędzisko) , Loomisa IMX, CTSa ( zbroiłem blanki) - cóż powiem, czuć w tych wyrobach klasę, podobnie jak poczułem po kieszeni.
Ale na krzaki Pilicy to biorę wędziska no-name. Wystarczają. Żeby mieć warunki do kompleksowego porónania, to potrzebne właśnie testowanie na 25, 50, 70 stóp .
I rzucanie do celu, a nie połów weśród krzaków.
|