|
No bo projektant - hydrotechnik wszędzie chce zobaczyć budowlę. Nawet tam, gdzie ktoś kto zna rzekę widzi obstrukcję. Dla każdego kamyka przewiduje stałe miejsce, najlepiej byłoby, żeby były wszystkie przybetonowane i wtedy byłoby gites.
Szkolenie starało się wykazać, że potrzeba zabudowy regulacyjnej wynika z zaniedbania utrzymania rzek w ich naturalnej postaci. Bo jakby były naturalne, to by nie było powodzi. No to hydrotechnicy wszędzie pokazywali mi, że też robimy koparką i też układamy kamyczki, tylko że inaczej. No jasne że inaczej: dla rzeki, a nie dla ludzi, ale także tak, żeby rzeka ludziom nie szkodziła...
Na filmie się jakoś wycięło, ale z mozołem posadziliśmy 50 sadzonek olchy czarnej - a poprzez skierowanie głównego nurtu rzeki w naturalne koryto przez półtora roku wyrosło olchy szarej kilka hektarów. Czyli koparką się łatwiej i taniej olchy sadzi niż ręcznie i z zakupionych sadzonek - trzeba tylko umieć (lub dowiedzieć się jak) wykorzystać naturę.
|