|
Może najlepiej nie przywiązywać much do przyponów tylko pomachać na sucho to chyba wyjdzie rybom najbardziej na korzyść. Pomału wpadamy w paranoje , wszystko jest dla ludzi tylko trzeba robić pewne rzeczy z głową ,- zawody powinny być ,są przecież pewnego rodzaju promocją tylko bez takiego ciśnienia na wynik ,ale to chyba marzenie ściętej głowy, o czym świadczy dorybianie parę godz. przed . Obniżenia wymiarów ochronnych toż to kpina z samych zawodników - że niby co nie potrafią złowić ładnej sztuki ,- POWODEM JEST PUNKTACJA, tu muszą być zmiany. Apropos zabierania ryb - łowiie na Sanie i widziałem wielokrotnie tych najbardziej etycznych z etycznych rodem ze Sląska i okolic wychwalających zasobność Dunajca bo na San to przyjeżdzają sie chyba najeść.
|