|
Nie wymagaj ode mnie czystości całkowitej... co do pisania czegoś. Po prostu widząc takiego posta z tabelką kar, wiedząc jaki jest stan choćby PSR... po prostu nie mogę tego pozostawić bez komentarza, a nie jest to wątek stricte muchowy, w który wchodzę z buciorami...
Nie mam źródła. Po prostu brak patriotycznych i zdyscyplinowanych elit jak w Skandynawii lub w Singapurze oraz polski egoizm, powoduje, że u nas sukces kraju trudno budować na "wspólnej kasie" i mądrej redystrybucji, która owszem może być mądra, ale w uczciwym społeczeństwie.
Mając nieuczciwe elity cała gadka o naśladowaniu Skandynawów lub Singapuru (wielki sukces socjaldemokraty Lee Kuan Yew'a - 18% wzrostu), niestety jesteśmy skazani na indywidualizm, bo wspólne dobro tylko rozkradamy. Dlatego systemy muszą być szyte na miarę narodów i ich uczciwości, tak samo jak się nie sadzi drzew figowych za kołem polarnym.
"Nie można oczekiwać, że Grecy będą maszerować tak jak Niemcy." - Lee Kuan Yew
Uwaga byłego premiera Singapuru dotyczy wszystkich narodów. A skoro znane są też sukcesy oparte na indywidualizmie (sukces firm XIX wiecznej Ameryki przy ekstremalnie niskich podatkach i nikłych regulacjach), który oddolnie może dopiero zrodzić społeczeństwo obywatelskie i wspólne planowanie.
U nas życie stowarzyszeń, partii, parafii, PZW... zwykle odbywa się od góry do dołu, i zawsze jest jakiś nieomylny "prezes", który szuka wiernych klakierów, przez co czas leci, a społeczeństwo obywatelskie jak nie powstało wczoraj, tak nie powstaje dziś.
Trzeba przejść pewną drogę lub... mieć mądrą elitę, która stworzy warunki i dyscyplinę, wtedy możemy odnieść sukces również drogą redystrybucji. Myśmy pod zaborami w XIX wieku pewnej drogi nie przeszli, którą przeszedł zachód. Dlatego oni teraz mogą budować wspólnie, a u nas... np. w pewnej gminie (wiem dokładnie jakiej) zasiłki dla biednych ludzi ze wsi można otrzymać, jeśli urzędnikowi odda się część zasiłku i... wszyscy o tym mówią i wszyscy o tym tam wiedzą, ale się boją, bo brakuje im tego kręgosłupa obywatelskiego właśnie.
Dopóki będę widział masę przetargów na przemielenie kasy w kraju dziury budżetowej, dopóty będę darł łacha z "polskiej demokracji" i "polskiego społeczeństwa"... Sranie w banie. Przyjedź do mnie... albo nie, możesz to nawet zobaczyć u siebie. Zobacz jak wygląda pięknie rzeka Skora na Dolnym Śląsku i masz odpowiedź, czy to z pożytkiem społecznym czy dla jakiegoś jebanego egoisty było robione...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|