|
Na początku można zrobić muchowe " no kill" , ochraniając łowisko społecznie , ale na dłuższą metę warto pomyśleć o zatrudnieniu etatowych strażników. Do takiego rozwiązania potrzebna jest większa kasa, więc siłą rzeczy, muszą być sprzedawane licencje.
Pomysł super
pozdrawiam
jp
|