|
Witam. Bardzo rzeczowo to Pan rzecznik wyjaśnił ale mnie to nie przekonuje. W/g mnie na zawodach wędkarskich puki takowe u Nas istnieją wymiar ochronny ustalony przez PZW czy obniżony przez organizatora nie powinien mieć miejsca. Będzie to dobre dla ryb poła-wianych przez Nas na zawodach - " wyjaśniam dlaczego". Zawodnik łowiący lipienia tzw. problematycznego czyli nie jest pewny jego wymiaru, stojący na środku płani albo go "mierzy" na miejscu czyli bierze go do ręki i przykłada do wymiaru "czego mu nie wolno" lub co gorsza "dyma z w/w 50 do 100 metrów w poszukiwaniu sędziego, który gdzieś jest,
{ryba w podbieraku z muchą z pysku}.Następnie sędzia przystępuje do "oględzin" czyli jest to kolejny kontakt z rękami ludzkimi co zwykle kończy się ubytkiem w łuskostanie a dalej pleśniawką lub Bóg wie czym. Dlatego znieśmy wymiary, zmnieńmy punktacje a może po imprezie przeżyje większy procent ryb złowionych na "żywej rybie i haku bezzadziorowym".
Pozdrawiam Piotr Ziętek.
|