|
Aczkolwiek o sprawach poważnych też można spokojnie pisać, ale na pewnym poziomie...
Zamiast:
"Koledzy, co się wyrabia, ten zasrany zarząd znowu wydaje pieniądze na sport, cholera banda kacyków"
Można napisać:
"Chłopaki, byłem dziś u prezesa w moim okręgu i za miesiąc o godzinie.... w budynku.... odbędzie się spotkanie z wędkarzami z naszego okręgu na temat ochrony wód. Poruszone będą kwestie budżetu na ten cel."
Pierwszy styl polega na wyrzuceniu z siebie złości i może być mielony bez końca, a i tak żadnej rewolucji nie spowoduje, tylko tak jak mówisz zabierze energię: piszącemu i czytającemu.
Drugi styl polega na samodzielnym aranżowaniu konkretnych działań, odnoszących się do konkretnego okręgu, środowiska. Chciałbym zauważyć, że to jak sobie budżet skomponują okręgi zależy od nich samych.
Ten drugi styl prezentujesz również i Ty oraz każdy z naszego środowiska, kto zaczyna robić coś konkretnego bez oglądania się na inaczej myślących. Jeśli odrzucimy ogólniki na rzecz konkretów, być może nasza muchowa Polska będzie różna od miejsca do miejsca, być może u jednych będzie na pierwszym miejscu sport, u innych ochrona wód, tym niemniej, punktem wyjścia jest aktywność na realnym gruncie z realnymi ludźmi.
Za Weekend z Imadłem, jako odrobina kultury na tym forum należą Ci się Adamie podziękowania.
Z wyrazami szacunku
Krzysiek
|