|
Hubert,
Jak tworzysz jakąś muchę i pokazujesz ją światu, to dokładasz cegiełkę do życia środowiska muchowego, naszego środowiska. Są różne przejawy dokładania tych cegiełek. Negacja pewnych cegiełek do niczego nie prowadzi, zostaje tylko dziura w ziemi i zubożenie.
Zresztą w ogóle widzę, że Polska po prostu umiera na duchu. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale coś jest nie tak z naszym społeczeństwem. Ludzie nie dorośli do kapitalizmu, który rodząc indywidualizm i egoizm, jednocześnie potrzebuje kultury i niematerialnych relacji międzyludzkich, które potrafią zrzucić ciężar wyścigu szczurów...
Ludzie stracili zdolność do zabawy bez pieniędzy. I jak się im kończą pieniądze, kończy się ich szczęście. Dlatego, że nie zdywersyfikowali swoich źródeł szczęścia. Bez jakiejkolwiek religii albo głębokiej idei, która mówi o wyższych wartościach niż materialne, nasz świat rozpadnie się jak domek z kart i nic po nim nie zostanie.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|