|
u nas w bielskim jest limi 50sztukp/l,3 sztuki na dzień,to troche dużo,u nas 95%ludzi
zabiera ryby a srednia wielkosc ryb to 30cm,bo każdy liczy ile by było ryb w tesco za
200zl,jestem na rybach 80-100 razy w roku,przy skutecznym łowieniu gdybym łowił u
was to otworzył bym sobie sklep rybny z dzikusami za 50zl za kg,a na zebaniu PZW
zas bedzie na temat operatów wodnoprawnych,że nie można puscic wiecej ryby,bo
co?braknie dla nich miejsca w rzece?przy naszej skutecznosci i presji?zeby zarybiać
tylko 1+,bo wiekszego bedzie mniej w rubrykach,ja wogule jestem za opcjąBEZ
ZABIERANIA RYBY,i do takiego łowienia wystarczyla by tylko karta wedkarska,bez
zadnych opłat,bo za co tu placić,?za siedzenie nad czasami pustymi wodami,a
kłusownictwo tez by sie ukruciło,gdyby ktos mial rybe w takim wypadku,to kara nie
150zl,tylko 5000zl,wkoncu za wszystko placimy jak europie,jaki by był wtedy spokój
nad wodami,i ile ryb za tą kase,przy ilosci wykroczeń,MARZENIE
|