|
Miałem też przejscia w urzedzie z zarejestrowaniem belly..Pytania typu co to takiego,ile wioseł,czy silnik itp..Wiecej tlumaczenia niz co warte..Wreszcie wpisałem,ze wymiary to metr na metr i spokoj.Najsmieszniejsze są wymiary numeru jakie powinieneś miec napisane na pontonie...
Hahaha mi dali taki dlugi numer ,ze w podanych przez nich wymiarach za Boga ojca nie zmiesci sie na komorze.( 10 cm wysokosci)Dlatego na allegro znalazlem goscia ktory wyszywa na naszywkach na rzepe i sru..Mam przyczepiany numer..Mialem kontrole i najwiekszym zdziwieniem kontrolerów byl nie numerek przyczepiany tylko,ze ten fotel pływa ;)
Pozdr
|