|
Cóż, pisałem o tym, zreszta nie tylko ja od samego początku powstania tego OS, 4 strażników na taki
kawał
wody, to czyste kpiny, nie po to płacimy za licencje żeby jeszcze pilnować rzeki ..., (to do Jacka P. Którego
szanuje za zaangażowanie i walkę wręcz o dziki i czysty dunajec) ale Jacku sam przyznać musisz, ze
większość interwencji wędkarzy w przypadku np wybierania żwiru, zasmiecania rzeki kończy się fiaskiem. Nie
pomogą szlachetne akcje sprzątania rzeki, czy dorybianie z własnych funduszy. Tej rzeki po prostu trzeba
pilnować i ktoś za to pilnowanie bierze pieniądze przecież...
Poza tym, puszki po piwie i inne śmieci zostawiają tam tez wędkarze którzy wykupili licencje sic...
Taki to narodek...
Dzięki za dobre słowo, ale nasz szacunek należy się przede wszystkim strażnikom oraz kilku kolegom z ZO,
którzy na co dzień zmagają się z wieloma problemami. Na koncie kolegów można odnotować wiele sukcesów
właściwie załatwionych postępowań. Mam wgląd w te sprawy i wiem o czym mówię. Szkoda, że niewiele o tym
słychać, bo nieprzypadkowo V-ce Prezes Jaromir Myrna otrzymał w tym roku od wędkarzy z Czarnego
Dunajca zaszczytny tytuł Janosika. Zajmowanie się złodziejami żwiru i kłusownikami to paskudne i
niebezpieczne zajęcie. Często dochodzi do ostrej wymiany zdań z groźbami utraty życia włącznie. Dlatego
bardzo proszę kolegów wędkarzy o umiarkowane wysuwanie swoich pretensji border="0"> , starając się raczej pomagać , zamiast gnoić ludzi, którzy na to sobie nie zasłużyli.
pozdrawiam
jp
Jacku, podziwiam twój entuzjazm i wiarę w ludzi ( tych z ZO PZW ), sam zauważyłes "KILKU KOLEGOM ",
tylko co z reszta ?. Kocham Dunajec i uważam go za jedna z najpiękniejszych rzek na świecie, a widziałem
kilka..., prawdopodobnie dzialalbym w "przyjaciolach", byłem z reszta na pierwszej liście członków, niestety z
powodów zawodowych i rodzinnych mam teraz na ryby ok 400 km, ale jestem "na bieżąco" bo mam dom nad
dunajcem, i prawdziwych przyjaciół wsród "Przyjaciół Dunajca" i choć nie znamy się osobiście, kumpli mamy
wspólnych.
Jacku, nie było moja intencja "gnojenie" kogokolwiek, choć moim zdaniem jest wiele osób, które należy
trzymać od tej rzeki z daleka, z naczelnym "ichtiologiem" kraju w pierwszej kolejności.
Problem szeroki jak Dunajec w czasie powodzi i nie rozwiazemy go na forum, masz racje wszyscy mamy
obowiązek pomagać, skoro kochamy rzekę i chcemy by wyglądała jak przed laty, co nie znaczy, ze mamy
przymykac oczy na patologie o których sam wiesz...
Pozdrawiam serdecznie
|