|
Heheheh, zapewne czekał. Pytanie tylko kto go tam wyprowadził, z tej wody? Czy to za sprawą jakiejś muchy, ot takiej powabnej nimfy, czy też, to jakiś taki mały "nimf-pedałek" go tam wyciągnął? Wszystko zależy od tego, czy to pstrąg, czy pstrążyca. No i rzecz jasna jakiej "płci" jest łowca?!
|