|
No cóż szeroki kąt obiektywu czyni cuda no i fajnie.
Można tak, można inaczej, ja na pzykład przestałem robić zdjęcia rybom, odkąd zajmuję się
fotografią zawodowo.
Wędkarstwo stało sie odskocznią zupełną i jeśli się pakuję na ryby to zawsze i celowo
zapominam aparatu, może jeszcze kiedyś zmienię zdanie, ale nie mam zamiaru nikomu nic
udowadniać (znając życie kiedyś tego pożałuję), gdy wyciągnę faktycznie jakiegoś potwora, ale
nikt mi nie zabierze wspomnień i radości obcowania z naturą, a ryby? niech sobie pływają dalej
nie sfotografowane, nie zmierzone i niech czasem dadzą się złowić (po raz kolejny) ot tak, od
weekendu do weekendu w ramach odskoczni.
Pozdrawiam
|