|
Śniętych pstrągów i lipieni widać nie było, ale to chyba bardziej efekt tego, iż ich tam nie ma... Jak coś to pisz na e-maila.
Na marginesie, stężenie tlenu rozpuszczonego w wodzie nie zależy jedynie od temperatury. Są także inne czynniki, jak np ciśnienie atmosferyczne. Ale...wzrost temperatury powoduje także wzrost intensywności procesów utleniania i mineralizacji materii organicznej, do czego zużywany jest oczywiście tlen. Odzwierciedleniem tegoż jest BZT: biochemiczne zużycie tlenu. W konsekwencji więc, jeśli w rzece jest dużo substancji organicznych, i temperatura rośnie, tlenu będzie wyraźnie ubywać, i nie będzie to zależało wprost i wyłącznie od temperatury wody, będzie to spowodowane działalnością organizmów. Stąd w rzece "czystszej" stężenie tlenu będzie większe niż w rzece "zanieczyszczonej", mimo hipotetycznie identycznej temperatury wody i stężenia tlenu z niej wynikającej.
Wpływ na przeżywalność łososiowatych mają nie tylko temperatury bliskie górnej granicy tolerancji termicznej, znaczące są także dobowe amplitudy temperatury - nikt przecież, nawet człowiek, nie lubi dynamicznych zmian czynników środowiskowych - a w wodach płynących amplitudy dobowe mogą przekraczać nawet 10 st. C, co znacząco zwiększa stres u ryb. Dotyczy to zwłaszcza płytkich i szerokich rzek, o niewielkim średnim przepływie, w dolnym biegu, gdzie wpływ zasilania podziemnego jest już niewielki, a temperaturą steruje głównie promieniowanie słoneczne i po części temperatura powietrza.
|