|
Nieładnie, bo albo się ma odwagę napisać "Kowalski z Warszawy" mnie oszukał albo się milczy.
Takie moje zdanie.
Kwestię odwagi to można tu poruszać przede wszystkim w aspekcie anonimowości postu. Jak się komuś coś zarzuca, to wypada przede wszystkim pod własnym nazwiskiem. Tu jednoznaczność identyfikacji jest najważniejsza. Jak coś sie zarzuca Kowalskiemu z Warszawy, to niech to podpisze Iksińki z Pcimia, a nie nick z miasta lub wsi. To co do zasad- sporu pomiedzy autorem postu a ksiięciem czy innym hrabią oczywiśćie tu rozstrzygał nie będę.
|