|
"ZO tylko występuje w imieniu okręgu i podejmuje decyzje w imieniu okręgu. Więc naturalnym jest, że robi to, czego okręg oczekuje, bo to okręg sobie taki ZO powołał. Okręg to są właśnie "ludzie" ... "
Czytam i to bardzo uważnie i nadal uważam, że popełnia Pan błąd w samym założeniu.
Podam przykład:
Nich wszyscy wędkarze zaczną domagać się wymiaru P&L 15 cm i limitu dziennego 20 sztuk, w postaci inicjatyw oddolnych, licznych wniosków do ZO, masowego wyrażenia woli ludu
Teraz też Pan stwierdzi, że ZO zrobi to czego okręg oczekuje, czyli ludzie …?
Zarządzanie Okręgiem to działalność gospodarcza, która ma być prowadzona według określonych zasad.
Jest to zarządzanie żywym organizmem jakim są wody gdzie należy uwzględnić wiele procesów biologicznych, środowiskowych, sezonowych itd.
Zarządzanie Okręgiem, to nie wyrażanie woli ludu a profesjonale kierowanie instytucją gdzie ludzie ( w pana założeniu członkowie PZW) muszą być ostatnim ogniwem
Przedmiotem zarządzania jest woda
Podmiotem są ludzie
w Pana założeniach jest odwrotnie i dlatego mamy to co mamy
|