|
Krzysztof o co chodzi w tym wierszu?
W wierszu Norwida? Chodzi o taki algorytm ludzkości, że wielcy lub/i odstający od reszty społeczeństwa ludzie, bywają prześladowani za życia, a po śmierci dzieci morderców stawiają im pomniki... to tak w największym skrócie. Po przeczytaniu tego wiersza wiele lat temu doszedłem do wniosku, że nie podepczę inności za życia.
Oczywiście życie nie jest zero-jedynkowe. Mała inność - małe prześladowanie, duża inność - duże prześladowanie. Spostrzeżenie Norwida jest o tyle cenne, że sprawdzało się u wielu narodów we wszystkich niemalże czasach. Dla mnie jest zaś wskazówką, od jakich niskich instynktów musimy się wyzwolić, by nie być tak jak stado szympansów z pałkami w bitwie gdzieś w gęstych lasach Zair-Kongo.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|