|
"Artur skoro statystyczna setka wedkarzy zje całą populację lipienia w te dwa miesiące, to likwidacja zawodników i nimfy nie ma żadnego uzasadnienia"
I tu się mylisz, lub nie starasz się mnie zrozumieć
Ja nie mam nic przeciwko zawodnikom o ile ich działalność będzie marginalną w w wypełnianiu zadań statutowych PZW a nie nadrzędną.
Gdyby PZW nie zawracało sobie dupy wyłącznie zawodami przez ostatnie dziesięciolecia, to miało by czas, okazję, sposobność, wiedzę itd., by w odpowiednim czasie dostrzec początki problemu i zareagować choćby zmianą odpowiednich przepisów, tak by uchronić lipienia przed wyniszczeniem.
Ponieważ nadal zajmuje się głównie sportem, to dziś jedyną ich propozycją jest
po prostu nie zbierajcie lipienia, albo w formie prośby o C&R, albo w formie nakazu.
Napisałem już to setki razy, na wiele sposobów i chyba najbardziej odporny by to zrozumiał (bez urazy)
|