|
Sugerujesz, że lepiej nie zrobić nic, tak? To wyobraź sobie, że jeszcze kilka lat temu nikt nawet nie odważył się wspomnieć o odcinkach NK i podwyższeniu wymiarów ochronych, nie mówiąc o zmniejszeniu limitów. Teraz już prawie nikt nie ma watpliwości, że było to celowe - nikt kto jest świadomym wędkarzem.
Szkoda gadać - to, że udało się wprowadzić zakaz na 2013 to swojego rodzaju sukces, to że obowiązuje zakaz zabierania pstrągów w styczniu to sukces podwójny. Początki totalnej ochrony, to sukce absolutny. Jeśli ludzie nie są w stanie podejść zdroworozsądkowo do zasobów środowiska, to trzeba im to nakazać. Trudno - nie ma wyjścia.
|