Odp: San przebija wszystko!
: : nadesłane przez
Sokol (postów: 302) dnia 2012-06-13 10:57:03 z *.core.lanet.net.pl
Dla mnie złapanie pstrąga nawet 80 cm na spinning ma 100 razy uboższy wymiar wędkarski niż na muchę, oczywiście to subiektywne spojrzenie - tak to widzę i tyle, jak ktoś mi mówi o bestii złowionej na spinna od razu nie chce mi się słuchać dalej o tym wyczynie. Nie wynika to z niechęci do spinningu bynajmniej - po prostu tak mam zakodowane i tyle, uważam że po prostu zdecydowanie łatwiejsza metoda więc mniejszy wyczyn.
Jeśli chodzi o szkody Muszkarzy i Spinningistów... tylko jedno mi się nasuwa... WOBLER. Jak widzę pstrąga zapiętego w kotwicę którą najczęściej łapie (wiadomo którą) i drugą kotwicę która podczas holu dłubie mu w oku (wyjątkowo często) to zamykam dyskusję na ten temat. O ile brodzenie bardziej wymagane jest przy metodzie muchowej na wielu rzekach (ale nie dotyczy Sanu gdzie bez brodzenia o każdej z metod można zapomnieć) o tyle woblery wiele ryb eliminują z życia, a już na pewno więcej niż mucha.