Odp: Nieco o C&R w prostych słowach
: : nadesłane przez
michmiga (postów: 940) dnia 2012-06-04 19:50:33 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Tak sobie czytam i czytam wasze wywody i ...nie mogę czytać dalej...
Ryba walnięta kamieniem w łeb i wsadzona do reklamówki z Lidla ma na bank mniejsze szanse przeżycia jak rybka sfotografowana i nawet zmierzona by dać te kilka punktów więcej ...
Przykład z wczorajszego dnia idę sobie w dół swojej ukochanej rzeczki i spotykam gościa który biczuje dobrze znany mi wlew , mokrymi muszkami pytam -czy biorą ??gość wyciąga reklamówkę i bez ogródek słowami pewnie ma wymiar pokazuje mi ubitego potoka takiego z 30 -32 cm ale w torbie widzę że już czerwono -grzecznie przypominam o limicie (gość gada że kiedyś było 5 i ryba była ) wkurwiony ....szybkim krokiem wracam do domu dzwoniąc do SSR że taki delikwent grasuje ...tego potoka co miał w reklamówce złowiłem w tym sezonie z 2-3 razy przeżył, by trafić na grilla jakiegoś barana.
C&R W PROSTYCH SŁOWACH POLEGA NA ZŁOWIENIU I WYPUSZCZENIU RYBY -każdy myślący posiadający odrobinę wrażliwości wędkarz muchowy powinien instynktownie wiedzieć jak proces wypuszczania ryby powinien przebiegać ....i nie ma za bardzo nad tym mędrkować
amen