Odp: Efekty wypuszczania każdej złowionej ryby...
: : nadesłane przez
JM (postów: 538) dnia 2012-06-03 15:42:12 z *.informel.com.pl
I tu się nie zgadzam.
Wszystkie wydatki ponosimy w jakimś celu. Bezzwrotne jest tylko spalenie banknotów w kominku (nie licząc uzyskanego ciepła). Całą spór polega na tym, że dla jednych "zwrotem" zainwestowanej kasy są emocje związane z podejściem, sprowokowaniem do brania i wyholowaniem ryby. Im większej i cwańszej tym lepiej. Dla innych zaś zwrotem jest rybie białko i najlepiej żeby w dużej ilości, codziennie i jak najbliżej. Na tym poziomie następuje konflikt interesów tych dwóch grup. Bo druga wyżera jednorazowo i bezpowrotnie ryby, które mogą dać wielokrotnie wyżej wymienione emocje wędkarzom z grupy pierwszej. I żadnej głębszej filozofii w tym nie ma. Na bezwstydnie rybnych wodach Syberii obie grupy mogły by funkcjonować bez przeszkód i nawet nie zauważać swojego istnienia. Na naszych ledwo dyszących ciekach pstrągowych jest jak jest.