f l y f i s h i n g . p l 2025.09.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Malczyk. Czas 2025-09-21 21:34:16.


poprzednia wiadomosc Odp: Efekty wypuszczania każdej złowionej ryby... : : nadesłane przez Kormoranek (postów: 719) dnia 2012-06-03 15:00:11 z *.81.radiotel.com.pl
  "...W każdym razie ilość ryb do zabrania z łowiska bez zachwiania równowagi populacji na pewno nie wynosi zero..."
Krzyśku, pokaż mi ogólnodostępną wode w Polsce, gdzie bez szkody możesz sobie zabrać tarlaka pstrąga czy lipienia. Aha, zapomniałem, łowisz jelce, więc nie pokażesz. Szanuję to, tyllko czy łowienie jelcynów daje Ci prawo do wypowiadania sie nt. sytuacji pstrąga czy lipienia?
Być może niektórzy traktują wypuszczanie ryb, jako jakąś modę, czy sposób na lans w swoim środowisku, ale jest to pozytywna moda, podobnbie jak np. zdrowa żywność. W naszym kraju jest to absolutna konieczność, jeśli chcemy mieć choc od czasu do czasu szansę na kontakt z rybą większą niż ustawowe 30cm.
Trzeba też brać pod uwagę, że jakiś odsetek ryb ginie po wypuszczeniu i przy większej presji, nawet wypuszczając wszystkie ryby może okazać się, że jest ich zbyt mało by sobie zabrać jedna raz na jakiś czas. Do tego jeszcze dochodzi polska mentalność. Dla wielu możliwość zabrania np. jednej ryby dziennie oznacza zabranie jej codziennie. Mając to na uwadze wszelkie częściowe ograniczenia przynosza marne skutki i jedynym sposobem by łowić TAKIE ryby jak ostatnie pstrągale w galerii jest całkowity "no kill".
Ciekawi mnie jeszcze, ilu poznałes osobiscie Holendrów, że nazywasz ich zniewieściałymi? Dla mnie są to wędkarze i ludzie z najwyższej półki kultury. Nie dość, że wypuszczaja ryby, to chętnie dziela sie wiedzą, noszą nad wode popielniczki i jeszcze sprzątają śmieci po innych. Pomyśl o swojej "męskości" następnym razem, gdy rzucisz peta do rzeki, czy przejdziesz obojętnie koło kolejnej puszki czy butelki...

Wybierz sie wreszcie w Bieszczady, zalicz kilka dniówek na OS i gwarantuję, że dasz sobie spokój z podobnymi wypocinami.
pozdrawiam


Nic dodać nić ująć

pozdr.



.

.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus