|
koledzy jak zwalczyć te zielone glony, które zaatakowały moj staw?prosze o opinie ludzi
znajacych sie na rzeczy...pozdrawiam i czekam na porady.
Drogi maciostasiu,
Problem chyba powszechny w stawach tego rodzaju i trudny ... glony nitkowate albo "blanket weed", wielu rodzajów i gatunków ...
Postaram się doradzić coś na podstawie własnych doświadczeń ze zbiornikiem podobnej wielkości (ok. 150-200 m. sześć.)
Przede wszystkim, "lepiej zapobiegac niż leczyć", więc praca nad zwalczaniem glonów zaczyna się w poprzedzającym roku, w jesieni ... trzeba usunąć z wody jak najwięcej "biogenów", czyli po prostu wyczyścić staw przed zimą, wyciagając z niego zanurzoną roślinność zanim obumrze ... to, co gnije z jednej strony zabiera tlen z wody, a z drugiej - zostawia po sobie masę związków propagujących wzrost roślin (w tym glonów) ... Oczywiście, nawożenie czy spływ "biogenów" z otoczenia zwiększa mozliwości rozwijania się glonów ... One same też "zamykają cykl życiowy" przez obumieranie w trakcie roku i powtórne oddawanie biogenów do środowiska, a wytwarzają ich więcej na drodze fotosyntezy ...
Innym, poza obumarłymi roślinami, źródłem biogenów w stawie są .... żaby i traszki (jesli są) ... wczesną wiosną składają masę skrzeku, a glony niesamiowicie rosną na pozostałościach skrzeku, po wykluciu się kijanek ...
Trochę o sposobach, skoro glony już są ...
Przede wszystkim - usuwanie mechaniczne ... w taki prosty choć pracochłonny sposób usuwa się biogeny z wody ... Te glony, które widać pływające na popwierzchni wody to tylko drobny ułamek namłodszego "pokolenia", które pływa podtrzymywane przez tlen wytwarzany w trakcie intensywnej fotosyntezy ... Reszta, a nawet można powiedzieć że większość tych glonów rozpościera się przy dnie i stamtad można wyciągnąć ich masę ... Uzywając jakiegokolwiek narzedzia trzeba "lądować" je raczej "wyślizgiem", bo pełne wody są bardzo ciężkie i moga powodować konieczność częstego wymieniania narzędzia ...
Polecam do tego celu plastikowe grabie ogrodowe, wachlarzowate, które pozwalają na zagarnięcie sporej porcji glonów za każdym "zaciągiem" ... Warto osadzić je na długim, np. bambusowym trzonku, kilkumetrowej długości, co pozwoli na operowanie w całej toni wody, aż do dna ... na przykład takie: grabie do liści
Glony mają to do siebie, że są jednoikomórkowe i mnożą się szybko ... wydaje się, że dlatego pewną skutecznośc wykazuje "surowy", kwaśny torf "wysoki". Koniecznie kwaśny, a nie "odkwaszony" czy "podłoże torfowe", bo te mają za zadanie użyźniać glebę, zawierają biogeny i są często "wzmacniane" mieszankami nawozowymi, więc moga propagować wzrastanie glonów, zamiast mu zapobiegać ... surowy, kwaśny otrf zawiera garbniki, które (jako substancje "konserwujące") mogą wpływać na zahamowanie rozmnażania się organizmów jednokomórkowych ...
Swego czasu doczytałem się też, że wiele z tego rodzaju glonów potrzebuje do rozwoju obecności nie tylko azotu organicznego i fosforanów, ale i węglanu wapnia, czyli rozwijają się lepiej w "twardej" wodzie ... kwaśny torf, obniżając pH wody, zmniejsza obecność węglanu wapnia i w ten sposób ma tez przyczyniac się do zaburzania rozwoju glonów ...
Praktycznie wypróbowywałem ten sposób wrzucając do stawu w kilku miejscach worki z tkaniny, wypełnione częściowo kwaśnym torfem ... suchy torf w worku ma niesamowitą wyporność, więc trzeba do worka włożyć sporo kamieni, żeby zatonąl do dna ... Worek oczywiście uwiązany na lince, żeby mozna go było wyciągnąc i wymienić zawartość ...
Kwaśny torf "wysoki", zazwyczaj pochodzący z krajów "bałtyckich", można kupić w dużych, sprasowanych pakietach po 300l, w niektórych szkółkach albo składach ogrodniczych ... wystarczy na długo, a przyda się też w ogrodzie pod rododendrony, azalie, horetensje ...
Warto byłoby też taki staw natlenić (ja zrobiłem kaskadę i strumień, zasilany pompką ogrodową 250W, co pozwala na uzyskanie przepływu ok. 5-7 m sześć. na godzinę), oraz nieco zacienić przez nasadzenie drzew czy krzewów, albo choćby przez zasadzenie roślin wodnych z pływającymi liśćmi np. grzybieni ... te ostatnie dodatkowo przyswoją część biogenów z wody, konkurując z glonami ...
Taki staw wymaga dużo pracy i starania, żeby uniknąć problemów ... Jestem zwolennikiem mechanicznego i możliwie naturalnego radzenia sobie z wyzwaniami, więc przedstawiłem takie właśnie doświadczenia... Zresztą, wiele "cudownych środków" jest po prostu ładnie opakowanym wytworem zupełnie prostych i naturalnych substancji ... na przykład wiele preparatów przeciw mszycom, to ... wodny wyciąg ze skrzypu, który każdy może zrobić sobie sam ... środki "przeciw algom" pewnie zawierają wyciągi torfowe, a są wściekle kosztowne jeśli chciałoby się je wlewać do sporego zbiornika ...
Życzę powodzenia!!!
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|