|
Witam. Wodą płynęła szara jętka, ale nic jej nie zbierało za wyjątkiem końcówki muru w Kłodnem (drugi murek poniżej Krościenka-samochód stawia się po lewej stronie drogi).
Ja zwalam winę na pogodę 25.04. Kilka razy zmieniała się od pochmurnej do słonecznej. Silnie wiało zimnem. Kierunek też był zmienny. Ciśnienie robiło sobie co chciało.
Na fotce miejscówka przed pierwszym wiszącym jednośladowym mostem. Początek Tylmanowej. Jakieś 800 m za agroturystyką Marysi, gdzie można sobie kupić licencję.
Od poniedziałku do czwartku jedyne 61,50 z wyj. świąt. Brykę można zostawić przed supersamem, albo przejechać na drugą stronę i jakiś placyk przy wąskiej ulicy się znajdzie.
Woda równa, duże kamyki, rynienki, a pod lewym brzegiem jamy. Od zakrętu ze zbyrkami do mostu jakieś 4 hektary wody do obłowienia.
Pozdrawiam i życzę świstu uciekającego sznura z kręcioła. Artur.
|