|
Przeczytałem to sumowe opowiadanie... naprawdę ZAJEBIŚCIE SIĘ TO CZYTA. Wędka, wędką, ale jakim prawem wytrzymały te kotwice ??? Jestem opatrzony z fotografiami sumów od 5 roku życia, tak więc po fotce potrafię rozkminić masę. Na moje oko ryba 100 - 120 kg. Tak czy siak chyba największa ryba złowiona na woblera Salmo... Super przygoda.
A przewodnik musi być taki właśnie szalony, bo inaczej to byłyby wyprawy dla panienek. SUPER !!!
Tylko z wielorybim rekinem już daj sobie siana. Stop! Tutaj właśnie Marcin jest granica wędkarstwa, naprawdę...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|