Odp: O szczupakach na muchę inaczej...
: : nadesłane przez
GeGaS7 (postów: 157) dnia 2012-04-10 18:48:13 z 83.218.118.*
Napisalem do zwiazku tylko i wylacznie dlatego.ze chcialem miec pewnosc....Z racji tego,iz nie mam na tyle czasu by sterczeć nad wodą codziennie lub plywac jakimis istrojstwami po jeziorze...Nie mamy tego problemu jak Skandynawowie,ze wrzucając cokolwiek co swieci chwytamy szczuplego....Nie próbowałem jeszcze metody muchowej na szczupaka w J.Rożnowskim ale smiem twierdzić,ze kilka wypadów skończy sie totalną porażką.Co zakonczy moją przygode z muszkartwem jeziorowym.Nie ze wzgledu na moje umiejetnosci tylko ze wzgledu na ilość ryb plywajacych w naszych cudownych rzekach i jeziorach.Mam tylko jedno pytanie czy wiadomo komuś o zarybieniach w J.Rożnowskim????????? Czy to białą rybą czy drapieżną???Czy wszystka KASA poszla na Dunajec,Poprad itp...A co z ludzmi ,ktorzy nie mogą tak szusować po bystrych rzekach a oplacaja karty.??Oplacaja tez odcinki górskie gdzie juz nigdy nie dadza rady polowic z racji wieku??Czy tacy ludzie maja liczyc tylko na to co splynie z Dunajcem do Jeziora???
A streamerowanie w kwietniu mialo być tylko pretekstem do tego jakie dziury ma to "niby " prawo wedkarskie....Oczywiscie,ze to nie forum "zywcowe" ale co szanowni koledzy powiedzą na obejscie przepisów odnosnie zakazu kotwiczek dwu lub trzy ramiennych ww wymienionym zbiorniku??Wystarczy zwiazac dwa haczyki razem....I to ma być w porządku ???Jesli cos sie wdraża w życie i trzeba wziąść wszystkie mozliwowsci pod uwage a nie dalej wszystko jest do gory nogami..Jak to w Polsce......To samo bylo z siatką na żywca....Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi..na to wszystko szkoda nerwów i brak słow....Wiele by tu pisac...
Innym razem opisze sytuacje na Popradzie jak ludzie podchodza do zarybien......TE ZARYBIENIA SLUZA TYLKO I WYLACZNIE NA ZAOPATRZENIE TUBYLCOM LODOWEK I ZAMRAZAREK...NIESTETY.....i juz mi sie odniechacialo pisac.....