|
(...) Panie co z tego, ze Pan segreguje my i tak to wszytko na jedna kupe na wysypisko w Leczycy wywozimy. I gdzei tu logika?
Tak słyszałem o takich sytuacjach i bardzo mnie niepokoi, że służby nie zdusiły tego procederu w zarodku.... tymczasem puszczono takie info do obiegu medialnego i chęć do segregacji odpadów u niektórych zmalała... nie można się już cofać, podejście tzw. zrównoważonego rozwoju trzeba kontynuować i szlifować, a nie wracać do epoki kamienia łupanego.
Całkiem niedawno widziałem zdjęcia Przyjaciół Szreniawy, którzy widzą znowu sterty PET-ów z swojej rzece. To jest jakiś koszmar... jak wypoczywać nad wodą w syfie?
Mój tata zawsze uczył mnie, by tak kadrować zdjęcia z rybami, żeby nie było widać cywilizacji bo jego (i moim zdaniem też) cywilizacja jest po prostu brzydka. Pamiętam jak żeśmy szukali ujęcia na zrobienie foty sandaczowi, żeby nie było widać kabli wysokiego napięcia na drugim planie.
A fotografia pamiątkowa z rybą na tle zaśmieconego brzegu? Zdjęcie od razu traci 3/4 swojego uroku... przynajmniej ja tak to odbieram.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|