|
(...) Jestem początkującym muszkarzem i nim poszedłem nad wodę, a wcześniej kupiłem sprzęt i licencje to oglądałem to wiele razy i się zaraziłem, cieszę się, że właśnie to oglądałem bo gdyby nie to raczej bym nie łowił na muchę.
Wiesz, ja łowię wiele lat... ale już popadłem w rutynę... muszę zacząć się doskonalić, bo chyba moje najlepsze muchowe umiejętności miałem jakieś 10 lat temu...
Ogród trzeba podlewać, hobby trzeba rozwijać. Brakuje mi świeżej krwi, inspiracji od jakiś mistrzów w metodach klasycznych...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|