|
Znam jedno małżeństwo łowiące razem, ale nie mam do nich kontaktu.
Ile ja bym dał żeby moja żona chciała łowić ze mną
Nawet nie wiesz o czym mowisz Moj szwagier ma lowiaca zone i teraz wszystko z nia musi robic. Kobieta nie odstepuje go na krok-nawet na rybach. Ja sie ciesze,ze moja piekniejsza polowa nie lowi. Pewne rzeczy pary powinny robic osobno, np. hobby.
Pozdrawiam,
Tomek
|