Odp: Odszkodowanie za spustoszenie rzeki przez wydry
: : nadesłane przez
Arkadiusz Mikrut (postów: 1249) dnia 2012-02-22 22:27:49 z *.play-internet.pl
Nie chcę roztrząsać kto był pierwszy i dlaczego Ziemia jest okrągła. Nie mam nic
przeciwko wydrom w ich ostojach, naturalnych siedliskach i akwenach gdzie mają
odpowiednie warunki..., nie zgadzam się też z ich zabijaniem, w końcu są chronione. Co
innego, kiedy raz w roku zaglądają na "nie swoje" terytorium i przy okazji wyrządzają
niesamowite szkody. Może to i w zgodzie z naturą itd., lecz niweczą w ten sposób wiele
pracy wielu ludzi...
Pism jeszcze żadnych nie wysyłaliśmy. Miałem nadzieje dowiedzieć się czy jakiekolwiek
staranie w tym kierunku ma sens. Może ktoś to próbował już robić i coś może
podpowiedzieć. Powtórzę, że rolnicy dostają spore rekompensaty za szkody wyrządzone
przez dziczyznę, z tego co wiem kierowcy po zderzeniu np. z sarną też mogą uzyskać
odszkodowanie od nadleśnictwa. Trudne to podobno ale do zrobienia...
Dlaczego by za zeżarte przez wydry ryby nie należało się cokolwiek na ponowne
zarybienie?