|
Zgadza się. Rozszyfruję skrót ICES dla niezorientowanych - International Council for the Exploration of the Sea. Najwazniejsza miedzynarodowa (miedzyrzadowych) organizacja naukowa zajmujaca sie zasobami morskimi.
Słusznie też podkresliłeś (ja tez o tym trabie od wielu lat), że podstawą jest dążenie do zapewnienia naturalnego rozrodu ryb, gdyz tylko on bedzie gwarantował utrzymanie zdrowej populacji ryb. Zarybienia tylko w przypadku, gdy z jakiegos wzgledu jest to niemozliwe (tj. człowiek uniemożliwił rozród). Dlatego główny wysiłek powinien być kierowany na sprawę tarła.
Problem w tym, ze w PZW jest konflikt - wędkarstwo i gospodarka nie ida w parze. Są okregi, w których o gospodarce decyduja ludzie nie mający pojecia o niej i nawet nie chcący mieć tego pojecia. Ja bym wolał, zeby organizacja wedkarska zajeła sie sprawami czysto wedkarskimi, a gospodarką rybną zajeły sie osoby mające pojecie o tym (bynajmniej nie oznacza to, ze maja to byc sami ichtiolodzy, bo gospodarowanie jest sferą ekonomii i zarzadzania).
|