|
Witam
Drodzy Panowie podzielam zdanie prawie w pełnej rozciągłości z pominięciem statystyki zarobków ale cóż źródła są różne, a jeśli ktoś traktuje wędkarstwo jak przyjemność patrz dalej - hobby to nie ma to znaczenia ile zarabia i w jakiej klasie społecznej sie plasuje, natomiast nie oczekujmy od byłych "funkcjonariuszy resortu" prowadzących - o przepraszam udających że potrafią prowadza PZW w dobrym kierunku?? :(. Kolega dobrze zauważył - marketing, rozwój, dopasowanie ofert do rynku mogą potraktować jako coś co ich obraża ponieważ te słowa są dla nich obce i niezrozumiałe. Po co maja narażać swoje ciepłe posadki na kontrole i jawność społeczna przecież do emerytur tuż, tuż. I tym optymistyczny akcentem na dziś THE -END ale może CD nastąpi........................???
|