|
Panie Tomaszu,
"Na takim Parku Narodowym" zakaz JEST, a nie "może być" (Art. 15 Ustawy o ochronie przyrody). San na terenie BPN nie jest częścią obwodu rybackiego - obwód rybacki nie obejmuje rzeki "od źródeł", tylko od granicy BPN.
Możnaby mówić o "zakazie", gdyby nadrzędną zasadą byłą pełna dostępność obwodów rybackich do amatorskiego połowu ryb. Tak jednak nie jest. Wyłącznie od użytkownika rybackiego zależy, czy w ogóle udostępni obwód rybacki bądź jego częśc do amatorskiego połowu ryb, bo wcale nie musi. Ma też pełną dowolnośc komu i z jakiego powodu wyda zezwolenie, a także pełną dowolność w jakim zakresie i na jakich warunkach zezwoli na amatorski połóów ryb w obwodzie rybackim bądź w jego części, i sam decyduje o tym, jaka to część. Użytkownik rybacki może też pobierać opłaty za to, że zezwoli na łowienie i wcale nie ma takiego zobowiązania, żeby od każdego pobierał je w takiej samej wysokości.
Póki nie uzyska się zezwolenia użytkownika rybackiego, póty nie ma się żadnego prawa do łowienia, wiec nie ma żadnych podstaw do mówienia o "odebraniu". To jest całkiem podstawowa, praktyczna sytuacja, a nie żadna "hipotetyczna" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|