|
Jedyna partia, która mogłaby się starać o pozyskanie tak wspaniałego elektoratu, to partia srebrnego lisa Leszka. Ci panowie wolą jednak polować na dziki w Białowieży oraz rozkochiwać w sobie gejów i lesbijki.
Tak na marginesie, myślę, że w tym naszym wędkarskim świecie nie potrzebne są pieniądze rządowe.
Trzeba jedynie do głosu dopuścić odpowiednich ludzi, zdecentralizować ten cały bałagan i podnieść opłaty za wędkowanie przy jednoczesnym zwiększeniu kontroli oraz surowym karaniu za kłusownictwo. Taki ruch pozwoli w jakimś stopniu na ograniczenie i nie dopuszczenie do uprawiania tego hobby przez zawodowców od uprzywilejowanego zjadania ryb w imię zasady "zapłaciłem ,to moje". W śród półmilionowej rzeszy pasjonatów jest zbyt wielu kormonalistów, czaplistó,i wydrylistów. Trzeba zrobić porządek we własnym ogródku, wygonić na zbity pysk kolesiowskie towarzystwo, ograniczyć masowość a tym samym presję.
|