|
Moja strona nie ma tu nic do rzeczy i w żaden sposób nie zwalnia cię od zachowania choćby pozorów kultury na tym forum i pisania do rzeczy.
Jak widzę chwilowy brak Mariusza i niemożność podłączenia się z klakierstwem pod jego posty, bardzo podcina ci skrzydełka.
Teraz samodzielne riposty już nie są tak błyskotliwe.
Nie mogą bo wymagają własnych przemyśleń a nie bełkotu na każdy poruszany tu temat w którym natychmiast zabierasz głos jako autorytet we wszelkich sprawach
|