|
Pasztetow...Chcilabym Cie zobaczyc na tej plazy. Kapelusz bys mi zabral i bynajmniej nie po to
zeby go zalozyc na glowe :):):)
Dogrywka to slaby pomysl. Ta wyspa jest na cala wyprawe i jestem pewien, ze mozna tam
nalowic wielokrotnei wiecej ryb niz w Nowej Zelandii, tyle ze to beda ryby 50-60 cm te duze ,
moze troche wiecej. Nie ma tam tak duzo ogromnych pstragow jak w NZ - powiedzmy 80 cm.
Ale mniejszych jest na grubo moim zdaniem.
Ja sobie zrobilem dogrywke z ciekawosci bo byla okazja. Chcialem zobaczyc jak to miejsce
wyglada, a to czy cos zlowie mialo drugorzedne znaczenie. Tam trzeba jechac na 2 tygodnie ,
wbic sie na plaskowyz i jest orgia - na bank. Zrobie tak kiedys, bo juz wiem jak. Wezme namiot
w plecak, GPS, 2 muchowki i przepadne tam na kilka dni miedzy tymi wszystkimi jeziorami i
rzeczkami. I bedziesz kwiczal jak opublikuje zdjecia :) No chyba ze polecimy razem ?:)
|