|
Cytat z artykułu Kuby Standery
Sytuację tę próbuje łagodzić Wójt Gminy Łapanów Jan Kulig, który zadzwonił w momencie przeprowadzania wywiadu z przedstawicielem Przyjaciół Raby, tłumacząc, że była silna presja mieszkańców by zabezpieczyć przed powodzią boisko piłkarskie i prywatne pola w okolicy rzeki, a że ryby może uda się gdzieś kupić i wpuścić do rzeki. koniec cytatu.
Jest to klasyczny przykład urzędnika ignoranta, który w swojej wypowiedzi posunął się za daleko. Próby dogadania się w formie zadośćuczynienia są przysłowiową cuchnącą szmatą, wciskaną poszkodowanym czyli P.Z.W. w Krakowie, który jest użytkownikiem rybackim Stradomki. Efektem tego będzie smród, który zamknie usta uprawnionemu do rybactwa otwierając wrota do podobnych inwestycji. Uważam, że jakiekolwiek regulacje, zadośćuczynienia powinny się odbyć na drodze sądowej.
Wiadro ryb oferowane przez urzędnika przy takim niszczeniu zawsze pozostanie cuchnącą szmatą.
|