|
Sorry, Mariuszu, ale samo "męczenie" to jedno, a "męczenie" humanitarne lub niehumanitarne to zupełnie cos innego ... Nasz byt zależy, przynajmniej kulturowo, ale i biologicznie, od "męczenia" innych stworzeń ... Ważne, bysmy byli w tym humanitarni, a etycznie postępowali wobec siebie nawzajem ... Po co tworzyć jakieś dodatkowe rozróżnienia, w istocie nie mające podstaw, skoro "oczywistości: są "oczywiste"? 'Co powie ryba?" a coż to ma do rzeczy?
Co do demokracji już się wypowiedziałeś (dlatego odpowiedziałem), odwołujac się do obiegowej opinii o domniemanej "woli większości" ... tylko że ona wyraża się w zakresach, w których do wyrażenia tej "woli" wzywają pełniący władzę demokratyczną ... im więcej mających udział w pełnieniu tej władzy, tym demokracja pełniejsza ... jeśli sami ograniczają się tylko do głosowania, albo nawet w tym nie uczestniczą, tym bardziej sami wykoślawiają demokrację, do której się odwołują ... Udział w podejmowaniu decyzji jest jednym z warunków wolności ... innej niż "samowolka" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|