|
Ha, ha, ha... i uważasz, że Pan Jerzy Kowalski domaga się utrzymania praw nabytych innych wędkarzy... Ha, ha, ha.... Jesteś mega
Poza tym zwróciłeś się do niego osobiście "Czy jesteś mądry?" To było literalnie czy nieliteralnie?
Na Twoim miejscu bym przeprosił. Ja już Józefa Jeleńskiego, Mariusza Teodorowicza, Jerzego Kowalskiego i Artura Wysockiego przeprosiłem. I to chyba najlepsze rozwiązanie.
Nie brnij dalej. Nigdy nie jest za późno, by zawrócić ze złej drogi
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Krzysztofie czy w swoim komputerze widzisz może cudzysłów przy wyrazach jesteś i odpowiedź ?
skopiowane z oryginału - Czy "jesteś" mądrym człowiekiem ? "Odpowiedz" sobie sam.
Krzysztofie wręcz przeciwnie. Pan Jerzy najchętniej widziałby inny model - cytat z postu Pana Jerzego
"- PZW miałby się o wilele lepiej, gdyby liczył z 50 000 członków, organizujących wedkarstwo, zrzeszonych w 60-70 okręgach z osobowością prawną, uzyskując fundusze z opłat za udzielanie zezwolenia na amatorski połów ryb od wszystkich pozostałych wędkarzy ... Opłaty za zezwolenie to coś zupełnie innego niż składki członkowskie ... "
Rozumiem, że popierasz w całej rozciągłości
Zostaniesz petentem tych ewentualnych 50 000 członków ?
Skoro nie rozumiem dlaczego 50 000 człnków mogło by lepiej zorganizować wędkarstwo niż obecne 600 tyś to pytam wprost czy to ma być sposób na "biznes" ? Pytam również, jeśli by to faktycznie było by możliwe to czy w obecnej sytuacji "leci z nami pilot" ? Czy w obecnej rzeczywistości nazbyt duże środki nie są wydawane na administrację ? Pytam również jakim prawem można komuś odmówić członkostwa w związku ?
Na szczęście nie jesteś na moim miejscu i nikogo nie muszę za nic przepraszać
Jeśli moje teksty sprawiają Ci trudność to poproś kogoś o wytłumaczenie ich sensu i proszę nie przeinaczaj
ps.
Bez przymusu jeśli byś miał taką wolę chciałbym poznać Twoją opinię na temat "presji wedkarskiej"
zawartej w poprzednim poście.
|