f l y f i s h i n g . p l 2025.09.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: mart123. Czas 2025-09-24 09:49:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Petycje, kluby, stowarzyszenia, C&R, no kill i ... co dalej. : : nadesłane przez Greg Norge (postów: 168) dnia 2011-10-04 23:18:21 z *.dhcp.bluecom.no
  Sprostowanie nt. Skandynawii, dokładnie Norwegii, bo nie wiem jak jest gdzie indziej. Za wpuszczenie do otwartych wód tęczaka, czy choćby przerzucenie potoka z rzeki do rzeki ewntualny delikwent złapany na gorącym uczynku zapłaci taką karę, że mu się odechce na zawsze. Właściciele hodowli łososi płacą ogromne sumy za ryby, które uciekły. Same zarybienia autochtonicznym gatunkiem dokonywane są tylko w krytycznych sytuacjach, gdy populacja wyginęła, lub wisi na włosku.
Co do krytyki petycji sprawa jest dla mnie jasna. Mydlenie oczu śmiesznymi argumentami... a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o mięso. Jest w Polsce kilka łowisk, na których mozna jeszcze łowić regularnie przyzwoite ryby. wszystkie łączy wspólny mianownik: C&R. Prawie wszystkie, bo jest jeszcze rzeka z której Hrabia regularnie wyławia i konsumuje kardynały.Ale to jeden wyjatek i kolega sam sobie na niego ciężko zapracował.
Tyle krzyku na temat ochrony... Czy Dunajec był specjalnie chroniony w czasie zakazu zabierania lipienia? A ryby były i to jakie! Czy OS San jest dobrze chroniony? Byłem trzy razy, z tego dwa razy spotkałem kłusoli. W biały dzień. Strażnicy raz przyjechali po godzinie, innym razem nie mieli czasu. A ryby są i to jakie! Podobnie jest na OS Dunajec.
System jest daleki od doskonałości i na pewno z sezonu na sezon Nowej Zelandii nie zrobimy, ale krok po kroku mozemy zacząć wychodzic z tego szamba. Pierwszym i najważniejszym jest wprowadzenie radykalnych środków ochrony, bo taka mamy właśnie sytuację. Mozemy postawic i stu strażników, ale to nic nie da, jeżeli wędkarz w świetle prawa moze zabrać setki łososiowatych rocznie. By było co chronic trzeba skończyc z limitami dostosowanymi do rybnych wód z zerową presją. Wątpie, by petycja została w takiej formie wprowadzona w zycie przez PZW, ale przynajmniej da lesnym dziadkom do myślenia, bo oni maja raczej nikłe pojęcie o realiach rybostanu naszych rzek. Liczę że zaowocuje to przynajmniej nowymi odcinkami "no kill" i drastycznym cięciem limitów, tak dziennych jak i rocznych.
Jest jeszcze jedna dobra strona petycji. Można sobie zajrzeć na listę "za" i zobaczyć których nazwisk aktywnych forumowiczów brakuje. Tym prostym sposobem wychodzi "zakamuflowana opcja mięsiarska" i wszystko jasne!
pozdrawiam

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Petycje, kluby, stowarzyszenia, C&R, no kill i ... co dalej. [0] 04.10 23:53
  Odp: Petycje, kluby, stowarzyszenia, C&R, no kill i ... co dalej. [0] 04.10 23:55
  Odp: Petycje, kluby, stowarzyszenia, C&R, no kill i ... co dalej. [1] 05.10 08:12
  Odp: Petycje, kluby, stowarzyszenia, C&R, no kill i ... co dalej. [0] 05.10 09:12
  Odp: zwrócić uwagę na charakter rzek pomorza [2] 05.10 12:02
  Odp: zwrócić uwagę na charakter rzek pomorza [1] 05.10 12:31
  Odp: zwrócić uwagę na charakter rzek pomorza [0] 05.10 13:23
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus