 |
Odp: Spróbujmy odrzucić emocje i przyjrzeć się propozycji no-kill
: : nadesłane przez
Kormoranek (postów: 719) dnia 2011-10-03 19:51:13 z *.83.radiotel.com.pl |
|
My się nie rozumiemy
Po pierwsze widziałeś kiedyś tak wpuszczane ryby na zwodach
po drugie fakt włożenia ryby do wody nie dowodzi, ze przeżyje
Nie jestem zwolennikiem zawodów jednak patrze obiektywnie na zagadnienie.
Oczywiście, że są straty ale to i tak niewielkie w porównaniu ze świadomym daniem rybie w łeb.
Wedkarzom C&R też się zdarzają straty jednak metoda pozwala na powtórny kontakt z tą rybą.
U mięsiarza kontakt z rybą jest też dwukrotny, raz jak ją złowi a drugi jak ją wyciąga z lodówki.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|