|
I jeszcze jedno, ja nie należę nigdzie i mogę uścisnąć rękę Kissingerowi tak samo jak bezdomnemu na dworcu. Mój zakres interakcji społecznej jest bardzo szeroki. Nikt mnie do swojej subkultury, religii i partii nie zwerbuje, ha ha
Ciekawe myśli powstają również w głowach najbogatszych ludzi świata i tych co grzebią po śmietnikach. Warto rozmawiać, naprawdę, to tworzy więzi międzyludzkie, to jest ważne
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|