|
Warto mieć przyjaciela z którym się jeździ na ryby, wtedy można sobie wzajemnie robić wspaniałe zdjęcia gdy trafi się ładny okaz. I można to zrobić na środku Sanu, wyjmując rybę z podbieraka i unosząc ją na chwilę nad wodę.
Problem największy, to... znaleźć przyjaciela, który mieszka blisko, łowi w naszym stylu i ma czas na ryby, kiedy my także mamy ten czas...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|