|
Dlaczego na zawody, poświęćmy się i nie łówmy wcale.
Bo zawody w/g tych przepisów to patologia wędkarstwa i obciach. Jedynie jakaś forma współzawodnictwa o "największą rybę" nie byłaby takim obciachem.
Zorganizowaliśmy jako pierwsi duże łowisko bez zabierania ryb na Sanie, ze znakomitym wpływem na resztę rzeki. Obok niego istnieją jeszcze dwa dodatkowe.
G.. prawda z tym znakomitym wpływem. Jaki % powierzchni wód waszego okręgu stanowią łowiska specjalne? 1%, a może 2%? Poziom nieistotności. W polskich wodach nie ma już ryb, choćbyście nie wiem jaki przykłady oesów podawali.
|